Pióra wieczne Silesia nie tylko nie są popularne wśród pióromaniaków,
ale także mało kto o nich słyszał. Przez niektórych kolekcjonerów cenione są
bardziej niż Kawuska, a to dlatego, że podobno mają mieć status pierwszych
polskich piór. Słowo „podobno” odgrywa tu jednak kluczową rolę.
Skąd plotka?
O piórach wiecznych Silesia można czasem usłyszeć w zaułkach targu staroci na warszawskim Kole. Aby przekonać się o tym jak tajemniczą aurę tworzą, niech wystarczy fakt, że prawie nikt ich nigdy nie widział. Poza dwoma przypadkami.
O piórach wiecznych Silesia można czasem usłyszeć w zaułkach targu staroci na warszawskim Kole. Aby przekonać się o tym jak tajemniczą aurę tworzą, niech wystarczy fakt, że prawie nikt ich nigdy nie widział. Poza dwoma przypadkami.
Przypadek pierwszy: „Mam i piszę książkę”
Jeszcze bardziej tajemniczy niż sama Silesia. Wśród pióromaniaków od co najmniej 5 lat krąży plotka o pisanej w domowym zaciszu książce o historii polskich piór wiecznych. Fakt powstawania publikacji nie byłby niczym zaskakującym, gdyby nie to, że pozostająca w posiadaniu autora Silesia podobno (sic!) ma mieć w niej status pierwszego polskiego pióra. Dlaczego? Tego plotki nie wyjaśniają.
Jeszcze bardziej tajemniczy niż sama Silesia. Wśród pióromaniaków od co najmniej 5 lat krąży plotka o pisanej w domowym zaciszu książce o historii polskich piór wiecznych. Fakt powstawania publikacji nie byłby niczym zaskakującym, gdyby nie to, że pozostająca w posiadaniu autora Silesia podobno (sic!) ma mieć w niej status pierwszego polskiego pióra. Dlaczego? Tego plotki nie wyjaśniają.
Przypadek drugi: „Sprzedam za 10 złotych”
Jak się okazuje, jeżeli dobrze się poszuka, to pióra
Silesia można znaleźć. I to za 10 złotych. Spójrzcie sami:
Pióro wieczne Silesia |
Pióro wieczne Silesia |
Czy to mogą być (pierwsze) polskie pióra?
Mogą i nie mogą jednocześnie. Tak samo jak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uznać pióra z imprintem Silesia za polskie, tak też nie ma trudności w uznaniu ich za z Polską niemające nic wspólnego. Poza słowem Silesia, czyli łacińską nazwą Śląska, potwierdzonych powiązań z Rzecząpospolitą brak.
Na razie pytań jest więcej niż odpowiedzi. Czy Silesia to
jedynie zastrzeżony znak towarowy dla linii piór? Może nazwa producenta? Czy to produkt polski? Kiedy
pojawiły się pierwsze pióra z imprintem Silesia? I tak dalej, póki co, bez
końca.
Żeby nie powstała większa liczba plotek na temat piór Silesia, nie podaję publicznie dodatkowych, niepewnych informacji do czasu ich potwierdzenia. W razie chęci do dyskusji zapraszam na Pióra Wieczne Forum i spotkania PWF.
Marcin
0 komentarze:
Prześlij komentarz