• Dwie osoby. Dwie idee. Jedna pasja.

    Papier: Notatnik Midori MD


    Jesteśmy na etapie kuchennych rewolucji, po których Kowalski odróżnia schabowego od zmielonej skarpety. Na talerzach lądują nawet przegrzebki. Polacy jedzą w ciekawszych miejscach i ciekawsze rzeczy. Wybierając się na obiad idą na lunch, a zamiast szprotek z puszki przeżuwają sushi, które może pochodzić tylko od wiśniowych wyspiarzy. To jedyna grupa potrafiąca przeżyć na diecie złożonej z wodorostów, ryżu i pączkujących po Fukushimie owoców morza, a w dodatku z powodzeniem zajmować się eksportem wasabi.
    Papier/notatnik MD Midori
    Tak japońskie jak wasabi, sake i męskie biustonosze jest Midori. Zanim otworzycie przesyłkę z notatnikiem doskonale wiecie co jest w środku oraz w jaki sposób zostało zapakowane. Dla miłośników granatowych mundurków estetyka to minimalizm. Nie rozróżniają obu pojęć. Brak fajerwerków i wodotrysków jest dla nich tak oczywisty jak smak nutelli dla kobiety w ciąży. Nawet w katalogu Midori brakuje bełkotu. Pojawia się jedynie informacja, że MD to proste notatniki zaprojektowane do gładkiego pisania. Papier został stworzony, aby móc pisać komfortowo różnymi przyborami piśmienniczymi, od piór wiecznych po ołówki. Jak napisali, tak jest. Gdy rozpakujecie paczkę papier MD najpierw prześwidruje wam źrenice niepowtarzalnym kolorem, a potem nie pozwoli oderwać palców od gładkiej faktury. Na jego widok nawet szerokie stalówki i atramenty stają na baczność, a podpisując cyrografy z właścicielem, wiedzą, że nie będzie przelewek. Do tego MD to jeden z niewielu notesów, przy którym nie siwieją włosy, bo można go swobodnie otworzyć i zostawić w takiej pozycji bez wcześniejszego aerobiku z wyginaniem grzbietu lub podkładania pod pośladki siadającego wujka. Japończycy nauczyli się jak rozpoznawać, a potem spełniać marzenia. Właśnie kończą sprzątać po europejskiej konkurencji produkującej papier.

    Przed zakupem MD zastanówcie się, czy warto to robić. Od momentu, gdy napiszecie pierwsze słowo na kremowej kartce, będziecie nerwowo obserwować każdego kto zbliży się choćby na dwa metry do notatnika i odruchowo ślinić się na widok papieru. Najpierw porzucą was żony/mężowie z dziećmi, potem odejdzie kot i zostaniecie sami ze świnką morską. Nawet w restauracji podczas jedzenia przegrzebek będziecie myśleli o Midori.

    Marcin

    Notatnik Midori MD - zdjęcia
    Notanik Midori MD dostępny w naszym sklepie

    0 komentarze:

    Prześlij komentarz

     

    Pióromaniak

    Kilka słów o nas.